Dariusz Ciesielski - Ekspert Digital Marketingu
twórca metody
Enter your text here...
Dariusz Ciesielski jest absolwentem Politechniki Wrocławskiej oraz warszawskiej Wyższej Szkoły Zarządzania i Finansów, gdzie ukończył studia MBA. Od 1997 roku związany zawodowo z marketingiem, sprzedażą i zarządzaniem produktami w branżach technologicznych. Współpracował z międzynarodowymi koncernami LG Electronics i Sony. Od 2015 roku, jako jeden z pierwszych w Polsce marketerów, rozwija koncepcję marketingu eksperckiego i internetowych lejków sprzedażowych, jako skutecznego narzędzia rozwoju małych i mikro firm. Specjalista od marketingu internetowego, Social Media, copywriter, autor poradników i narzędzi marketingowych. Twórca autorskiej metody Blitzkrieg Marketingu, obecnie prowadzi własną agencję oferując konsultacje i usługi marketingu dedykowane dla małych przedsiębiorstw, nastawionych na szybki rozwój w Internecie.
Parę słów o mnie.
W 2009 roku pracowałem jako Product Manager w znanej Ci bez wątpienia firmie LG Electronics. Zajmowałem się rozwojem głównej linii produktowej - telewizorów LCD. LG było wtedy obecne wyłącznie w segmencie tanich produktów. W sklepach wciąż były telewizory kineskopowe, sprzedawaliśmy głównie odtwarzacze DivX, telewizory 27", 32", rzadko 42". Drogie produkty, telewizory 47", 55" sprzedawało Sony, Panasonic, Sharp, Philips, czasem Samsung. LG w tym obszarze w ogóle nie istniało.
Chcieliśmy to zmienić. Mieliśmy produkty. Dobre jakościowo. Nie gorsze, a czasem nawet znacznie lepsze technicznie od konkurencyjnych. Ale Nasi klienci, Media Markty, Saturny, Euro-AGD, czy nie istniejący już Mix-Electronics, nie chcieli ich. Ich argumenty były proste: "Nikt nie kupi waszego drogiego produktu, jeśli będzie miał wybór między nim, a Sony, czy Panasonic'iem, czy Sharp'em nawet jeśli będziecie od nich tańsi. Nie będziemy ryzykować postawienia was między drogimi produktami, bo bogatsi klienci o waszych najlepszych modelach nigdy nie słyszeli i was nie wybiorą. Kojarzycie się z tanią półką i tam się sprzedajecie".
I tak też było. Nasze pojedyncze próby kampanii reklamowych, telewizyjnych i internetowych, nawet bardzo ciekawych, nie dawały rezultatów, bo nie było na nie wystarczających pieniędzy. A pieniędzy nie było, bo nie było sprzedaży. Nawet nasi właśni handlowcy nie wierzyli w sukces drogich telewizorów, realizując swoje plany sprzedażowe sprzedając byle dużo i byle jak najtaniej. Wydawało się, że tej sytuacji nie da się zmienić. Nie ma nas na właściwej półce i dlatego nikt nas nie kupuje, a nie kupuje, bo nie ma nas na właściwej półce.
Wtedy właśnie zdałem sobie sprawę, że rozwiązanie tkwi właśnie w słowach samych klientów i przygotowałem plan. Ryzykowny i kosztowny. Ryzykowny przede wszystkim dla mnie, bo gdyby się nie powiódł, poniósłbym konsekwencje. Dużo wysiłku kosztowało mnie przekonanie do niego zarządu firmy.
Plan był prosty. Skoro nasi klienci nie chcą nas pokazać na najlepszych półkach, pokażmy się na nich sami.
W ciągu roku postawiliśmy nasze własne półki - wyspy z najlepszymi i najdroższymi modelami telewizorów LCD we wszystkich Media Marktach, Saturnach, najlepszych sklepach Euro-Netu, Neonetu i dawnego Mix-Electronics, a obecnie Media-Tech'u. Kolejną już generację tych wysp i najbardziej zaawansowanych produktów LG możesz zobaczyć choćby dziś. W krótkim czasie LG przeskoczyło Panasonic'a, Sharp'a, Philips'a, dogoniło Sony i zajęło miejsce tuż za Samsungiem. Od tamtej pory niepodzielnie zajmuje miejsce na podium najlepiej sprzedających się marek, a ja przepracowałem w LG długich sześć kolejnych lat.
Od tamtej pory wiele już razy spotykałem sytuacje, kiedy dobry produkt, dobra usługa, nie mogła się wypromować, zaistnieć na rynku. Nie było pieniędzy na promocję, bo nie było sprzedaży, a sprzedaży nie było, bo klienci nie wiedzieli o istnieniu produktu.
Szukałem sposobu, jak wyjść z takiej sytuacji. Pozornie rozwiązanie jest proste: wystarczy odpowiednio szeroko pokazać się na półce - w Internecie, gdzie klienci szukają produktów i je kupują i jest do tego sporo narzędzi. Internet roi się od ofert agencji reklamowych i kursów, czy szkoleń, jak to robić. Ale kampanie reklamowe, czy w Google, czy w mediach społecznościowych w odpowiedniej skali kosztują przez cały czas trwania, podobnie płatne pozycjonowanie, zaś optymalizacja stron, różne rodzaje marketingu, e-mail marketing, tworzenie kontentu, generowanie leadów, wymaga odpowiedniej wiedzy i czasu, którego nie mamy. A i tak może to nie dać oczekiwanego rezultatu. Ja zaś szukałem sposobu, który będzie dawał rezultaty na dużą skalę, dawał je trwale, dawał je możliwie szybko i wymagał co najwyżej jednorazowej inwestycji.
Tak powstał Blitzkrieg Marketing - Błyskawiczne budowanie marki, metoda, która pozwoli Ci na błyskawiczne zbudowanie Twojej obecności w Internecie, zdominowanie Twojego rynku i pokonanie konkurencji. Tak też powstały inne projekty, które realizowałem już z innymi organizacjami, zarówno wielkimi międzynarodowymi korporacjami, jak i całkiem małymi niszowymi firmami. Od kilku już lat prowadzę też indywidualne konsultacje i doradztwo marketingowe przeznaczone dla małych i mikro przedsiębiorców oraz oferuję usługi marketingowe, kampanie reklamowe, usługi SEO i copywritingu i szkolenia w ramach Marketingu Małych Firm, agencji, którą stworzyłem specjalnie na potrzeby małych i mikro firm, które mają zapał i ambicję osiągnięcia sukcesu w Internecie.
Konsultacje marketingowe
dzwoń, tel. 602 486 311,
lub wyślij wiadomość:
"Nie wierzyłem w możliwości błyskawicznego wypromowania się w Internecie, dopóki nie zobaczyłem na własne oczy, że rzeczywiście to działa! Gdybym wcześniej miał dostęp do takich sposobów promocji, zbudowałbym swój biznes o wiele szybciej.": Bartek G. Przedsiębiorca
"Nie znam się na marketingu internetowym, ale wydawało mi się, że wymaga to albo dużych pieniędzy, albo nakładu czasu. Darek pokazał mi, że da się to osiągnąć niskim kosztem i niemal momentalnie!": Grzegorz J. Handlowiec